Gość Niedzielny: Kaną są nasze serca

– Maryja przekazuje Jezusowi wszystkie nasze potrzeby, problemy i braki – mówił do oazowiczów bp Jan Szkodoń.

W uroczystość NMP Częstochowskiej, w łączności z Jasną Górą, członkowie Ruchu Światło–Życie i Służby Liturgicznej Archidiecezji Krakowskiej zjawili się w Kalwarii Zebrzydowskiej, by – zgodnie z tradycją – zawierzyć nowy rok formacyjny Pani Kalwaryjskiej. Spotkanie rozpoczęło się Mszą św., której przewodniczył bp Szkodoń. – Kaną jest Jasna Góra, Kaną jest Kalwaria. Kaną jest każda rodzina i każde nasze serce – mówił w homilii, odnosząc się do odczytanej Ewangelii o przemienieniu wody w wino.

Zaznaczył też, jak ważną rolę spełnia Maryja w życiu Kościoła i każdego człowieka. – To Ona dyskretnie powiedziała Jezusowi, że zabrakło wina. Maryja przekazuje Mu wszystkie nasze potrzeby, problemy i braki. Nawet wtedy, kiedy się do Niej nie zwracamy. Z kolei do sług powiedziała, by czynili wszystko, cokolwiek Jezus im powie. Do nas również kieruje te słowa – tłumaczył biskup.

Po homilii błogosławieństwo przyjęło 40 animatorów i 39 ceremoniarzy parafialnych, którzy otrzymali krzyże – znak ich posługi oraz większej odpowiedzialności za Kościół. Czego życzyli sobie nowi animatorzy, co planują w nowym roku formacji? – Życzę wszystkim, którzy razem ze mną przyjęli dziś błogosławieństwo, aby Jezus prowadził nasze działania, dawał wytrwałość, byśmy byli chętni do posługiwania przy ołtarzu oraz w Ruchu – mówił Filip, który chce m.in. szkolić młodych chłopców do służby przy ołtarzu. Z kolei Asia podkreślała, że ważne są wytrwałość i świadomość, że zadaniem jest prowadzenie ludzi do Boga, a nie do siebie samych.

opracowała an. Justyna Zygmunt

za: www.krakow.gosc.pl

zobacz zdjęcia; tutaj i tutaj

Post Author: Michał Grzyb