RÓŻANIEC DLA AFRYKI

Podczas Rozesłania OŻK 2018 oraz do końca lipca w kawiarni Camino Diakonia Misyjna zbiera różance, które weźmie na rekolekcje I i II stopnia ONŻ w Kenii i Tanzanii.

Diakonia Misyjna zabierze różańce na rekolekcje, które odbywać się będą w sierpniu i we wrześniu w Kenii i Tanzanii. Formacja Ruchu Światło-Życie przez wakacyjne rekolekcje, ale i formacje w ciągu roku jest tam już obecny piaty rok.

Judyta Sowa, animatorka odpowiedzialna Diakonii Misyjnej:

Dopiero w Afryce odkryłam, jak formacja Ruchu Światło-Życie jest uniwersalna. To tam na nowo zakochałam się w charyzmacie. I to zdanie słyszę bardzo często od osób, które jeżdżą prowadzić rekolekcje w Afryce. Mam wrażenie, że jest im potrzebny dokładnie teraz tak bardzo, jak w czasie powstawania Ruchu w Polsce, za czasów ks. Blachnickiego. Dlaczego Ruch? Po pierwsze to lud zewangelizowany, ale wiara jest tam bardzo młoda. Są plemiona, gdzie żyje jeszcze pierwsza ochrzczona osoba w wiosce, nasze pierwsze rekolekcje były w parafii, która przeżywała 100 lat chrześcijaństwa. I Ruch wszystko im systematyzuje, układa, zaczynają dokładnie rozumieć, w co wierzą. Pozwala to też nie zniekształcać wiary, która narażona jest na silne wpływy protestanckie oraz ze strony przeróżnych sekt. W Afryce nie ma ciszy, dlatego też ciężko nie słychać Jezusa. Ruch wchodzi z praktyką systematycznego Namiotu Spotkania, pochyleniem się nad Pismem św, co bardzo układa ich chrześcijańskie życie. Ważnym elementem jest również KWC, problem alkoholizmu jest ogromny i bardzo przemawia do Kenijczyków i Tanzańczyków model życia w trzeźwości, trwając w poście i modlitwie.

Piotr Stopa:
Podczas rekolekcji oazowych, jednym z istotnych elementów, jest przekazanie uczestnikom duchowości maryjnej, w tym także modlitwy różańcowej. Z naszego kilkuletniego doświadczenia, wśród wielu katolików, istnieje duże niezrozumienie miejsca i znaczenia kultu maryjnego w Kościele. Problem ten potęguje ciągła krytyka środowisk protestanckich. Wielu Afrykanów nie stać na naszyjniki z krzyżykiem, dlatego bywa, że noszą różańce na piersi jako swój symbol wiary. Niekiedy taka praktyka wymaga od nich pewnej odwagi, gdyż szczególnie w
środowiskach zdominowanych przez protestantów, są narażeni na krytykę lub zwyczajne wyśmianie. Jest to też dla nich szansa na dawanie świadectwa. Nie kończy się to tylko na obdarowywaniu różańcami afrykańskich oazowiczów. W zeszłym roku
podczas rekolekcji uczestnicy, dzieląc się na małe grupki, odwiedzili pobliski szpital, spotykając się z chorymi. Podarowując im różańce wspólnie się z nimi modlili i dzielili słowem nadziei.

Post Author: Michał Grzyb