e-mail: frasik.piotrek@gmail.com
Niech się spełnia zobowiązująca obietnica Pana Jezusa, że stąd ma wyjść „iskra, która przygotowuje świat na ostateczne Jego przyjście” (por. Dzienniczek, 732). Trzeba tę iskrę Bożej łaski rozniecać. Trzeba przekazywać światu ogień miłosierdzia.”
Jan Paweł II, 17 sierpnia 2002 r.
Geneza Diakonii Miłosierdzia w Archidiecezji Krakowskiej
Początki Diakonii Miłosierdzia w Archidiecezji Krakowskiej wiążą się z pielgrzymką Ojca Świętego do Ojczyzny w 2002 roku. Diakonia jest odpowiedzią na orędzie Ojca Świętego, skierowane do zgromadzonych w Sanktuarium w Łagiewnikach i na krakowskich Błoniach. Wtedy padły pamiętne słowa, które poruszyły wiele serc: Niech się spełnia zobowiązująca obietnica Pana Jezusa, że stąd ma wyjść „iskra, która przygotowuje świat na ostateczne Jego przyjście” (por. Dzienniczek, 732). Trzeba tę iskrę Bożej łaski rozniecać. Trzeba przekazywać światu ogień miłosierdzia.
Już w sierpniu 2002 roku, po Oazie Rekolekcyjnej Diakonii, zgłosiły się pierwsze osoby, które podczas tych rekolekcji rozeznały, że ich droga służby charyzmatem „światło-życie” powinna realizować się w diakonii miłosierdzia. W ten sposób pragnęły odpowiedzieć Panu Bogu na otrzymaną od Niego miłosierną miłość. 21 listopada 2002 roku to dzień zawiązania się Diakonii Miłosierdzia w Archidiecezji Krakowskiej.
Dzisiaj, po prawie 22 latach od powstania Diakonia Miłosierdzia nadal z wielkim zapałem i mocą szerzy orędzie Bożego Miłosierdzia skupiając się przede wszystkim na uprawianiu pola, które zostało jej powierzone przez Pana – ziemi krakowskiej. Swoją posługą oraz postawą członkowie diakonii pragną rozpalić w innych żywy ogień najgłębszej i najprawdziwszej miłości, jaką jest miłosierdzie.
Inspiracje teologiczne
W dziele zbawienia Bóg na różne sposoby okazuje swoje miłosierdzie. Swój szczyt Miłosierdzie Boga osiąga w misterium Paschy Chrystusa, Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Syna Bożego. Ten, niczym nie zasłużony, dar Bożego Miłosierdzia staje się wezwaniem skierowanym do każdego człowieka, aby obdarowany przez Boga sam stawał się darem dla innych.
Człowiek doznaje miłosierdzia, a jednocześnie jest wzywany, aby je okazywać innym. Jezus prowadzi nas do drugiego człowieka i mówi: wszystko cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, Mnieście uczynili. Wobec tajemnicy miłosierdzia – Kościół zawsze stawał jako wzywany do tego, aby ją głosić, uznawał tę tajemnicę Bożego Miłosierdzia za fundamentalne swoje zadanie. Jan Paweł II w Dives in misericordia pisze: Kościół żyje autentycznym życiem, kiedy wyznaje i głosi miłosierdzie. Ten najwspanialszy przymiot Boga Stwórcy i Odkupiciela. I kiedy ludzi prowadzi do Zbawicielowych zdrojów miłosierdzia (DM 13).
Jezus pragnie, aby taka postawa rodziła się w wolności, podyktowana była miłością człowieka ku bratu. Z darem swego miłosierdzia staje ciągle u drzwi naszego serca, naszej wolności i mówi: możesz Mnie przyjąć, ale możesz tych drzwi nie otworzyć: Oto stoję u drzwi i kołaczę, jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i z nim będę wieczerzał(Ap 3, 20). Dar miłosierdzia Boga zawsze może być przyjęty tylko w wolności. Jezus chce wydobyć z naszej wolności miłość, aby człowiek będąc wolny jednocześnie nauczył się kochać, iść z miłością do drugiego człowieka, aby mu służyć.
W Encyklice Dives in misericordia Jan Paweł II wzywa: W Imię Jezusa Chrystusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego w duchu Jego mesjańskiego posłannictwa, które trwa w dziejach ludzkości podnosimy nasz głos i błagamy, aby raz jeszcze na tym etapie dziejów objawiła się Miłość, która jest w Ojcu, aby za sprawą Syna i Ducha Świętego okazała się obecną w naszym współczesnym świecie i potężniejsza niż zło: potężniejsza niż grzech i śmierć. Błagamy za pośrednictwem tej, która nie przestaje głosić „miłosierdzia z pokolenia na pokolenie” także tych wszystkich, na których już wypełniły się słowa z Kazania na górze: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” (Mt 5, 7).
Miłosierny Bóg do realizacji posługi miłosierdzia zaprasza człowieka. Przez ręce ludzi pragnie rozlewać codziennie miłosierdzie i łaski na tych, których życie szczególnie doświadczyło.
Formacja
Diakonia kładzie mocny akcent na osobistą formację członków. Istotą bowiem jest związanie się z Jezusem, całkowite powierzenie się Jemu, głęboka świadomość pierwszeństwa bycia z Jezusem, „mieszkania u Jezusa”, przed działaniem dla Niego.
Spotkania formacyjne obejmują dzielenie się słowem Bożym, otwierającym oczy na ogrom daru Bożego Miłosierdzia, pochylanie się nad treścią encykliki Papieża Franciszka Fratelli Tutti.
Uczestnictwo w Eucharystii oraz adoracja Najświętszego Sakramentu – kontemplacja Bożego Oblicza – umacnia i pozwala dostrzegać Chrystusa w bliźnich i z wiarą odkrywać Go w twarzach spotykanych ludzi. Eucharystia daje moc, aby rozpoznać Oblicze Chrystusa w ubogim, bezdomnym, kobiecie sprzedającej swoje ciało, aby nikogo nie mijać obojętnie lecz pytać: Jezu, jak odpowiedzieć na Twoją obecność w tym spotkanym człowieku?
Biblia i Eucharystia stanowią niewyczerpane źródła mocy do podejmowania posługi. W ten sposób Diakonia odpowiada na wezwanie Jana Pawła II skierowane do Ruchu Światło-Życie na Krakowskich Błoniach: Umiłowanie Eucharystii i Biblii niech zawsze rzuca Boże światło na drogi waszego życia.
Osobista formacja pozwala odkrywać miłosierdzie, które jest prawdziwym obliczem miłości. Miłosierdzie wierzy, że nie wszystko jest stracone. Ma jednak świadomość, że do jego urzeczywistnienia potrzeba wzajemnego otwarcia okazującego i przyjmującego miłosierdzie. Siłą miłosierdzia jest zaufanie pokładane w Bogu. Miłosierdzie Boże zaprasza, by podążać jego drogami; najpierw drogą w dół, na dno, tam, gdzie Chrystus żyje w głodnych, spragnionych, chorych, małych. To trudne doświadczenia, nie mające nic wspólnego z estetyką, nieraz bolesne, często nieprzyjemne. Umieranie bowiem dla siebie zawsze kosztuje. Miłosierdzie to droga w dół, ku człowiekowi, którego tam trzeba odszukać. Trudno to nieraz przyjąć. Odwagi dodają święci: Franciszek przełamujący obrzydzenie, by uściskać trędowatego; Adam Chmielowski porzucający życie artysty, estety, by mieszkać wśród nędzarzy Krakowa; matka Teresa, nauczycielka porzucająca elegancki habit, by zamieszkać wśród umierających na ulicach Kalkuty; Janusz Korczak, idący na śmierć w getcie razem ze swoimi dziećmi. Trud i cierpienie towarzyszą temu, kto próbuje kochać i być miłosiernym. Miłosierdzie podąża drogą Krzyża.
Miłosierdzie to także droga w górę: radość bycia miłosiernym, szczęście dawania, świadomość spotkania z Jezusem w biedaku, w grzeszniku, w niechcianym, w niekochanym. Długa droga na górę mojego przemienienia, ku większej miłości. To jak przeszczep serca – wymiana serca z kamienia na serce z ciała. Radość bycia sługą, radość niesienia nadziei i rozpalania ogniska miłości w ciemnościach. Podnosząc innych, sami jesteśmy podnoszeni.
Posługa
Zgodnie ze słowami tak ważnego dla naszej Diakonii Ojca Świętego Jana Pawła II, chcemy uczyć się i doskonalić w sobie i innych wyobraźnię miłosierdzia. Jak stwierdził bł. Jan Paweł II: Trzeba spojrzenia miłości, aby dostrzec obok siebie brata, (…) potrzeba „wyobraźni miłosierdzia”. Ten aspekt postrzegania miłosierdzia jest dla nas szczególnie ważny dlatego, że cechuje ją nie tyle efektywność udzielanej pomocy, ale przede wszystkim zdolność bycia bliźnim dla cierpiącego człowieka.
Tę zdolność bycia bratem dla drugiego człowieka staramy się wypełniać nie tylko poprzez posługę w Ruchu, ale przede wszystkim dzieląc się naszą miłością z najbardziej potrzebującymi. Poprzez nasze czyny staramy się przybliżyć im orędzie miłosierdzia i nieskończoną miłość Bożą. Jak powiedział sam Pan Jezus do św. Faustyny: Żądam od ciebie uczynków miłosierdzia, które mają wypływać z miłości ku Mnie. Miłosierdzie masz okazywać zawsze i wszędzie bliźnim, nie możesz się od tego usunąć ani wymówić, ani uniewinnić (Dz. 742). Ważne w postępowaniu jest przyjęcie ewangelicznej postawy miłosierdzia, do której Jezus nawołuje wielokrotnie na kartach Pisma Świętego, ponieważ to właśnie nie co innego jak miłość jest podstawą Nowego Przymierza. Potwierdzeniem mogą być słowa: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego (Mt 22, 39) lub Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. (Łk 6, 36).
Nasza posługa, dzięki szerokiej rozpiętości tematu, jakim jest miłosierdzie Boże, przyjmuje różne formy. Chcemy trafić do wszystkich, nie tylko do ludzi wierzących, których zachęcamy do zgłębienia i zanurzenia się w miłości Bożej, ale przede wszystkim do „zatwardziałych serc ludzkich”, aby otworzyć je na nowo.
Podstawową formą działalności naszej diakoni jest szerzenie kultu Bożego Miłosierdzia. Jak wiadomo, istnieje pięć podstawowych form kultu. Po pierwsze, Obraz Miłosierdzia Bożego, który swój początek bierze z objawienia, jakie miała s. Faustyna w swojej celi 22 lutego 1931 roku. Obraz ilustruje miłosierdzie Boga wobec człowieka i jest dla ludzi znakiem przypominającym ewangeliczne wezwanie do czynnej miłości bliźniego. Kult obrazu Jezusa Miłosiernego polega na ufnej modlitwie połączonej
z uczynkami miłosierdzia wobec bliźnich. Kolejną formą kultu jest Święto Miłosierdzia Bożego, które odbywa się zawsze w pierwszą niedzielę po Wielkanocy. Z tym dniem, a ściślej mówiąc – z Eucharystią przyjętą w tym dniu związana jest największa obietnica: zupełnego odpuszczenia win i kar.
Trzecią i najpopularniejszą formą kultu jest Koronka, w której to odwołujemy się do męki i śmierci Zbawiciela. Pragniemy, by przyniosła owoce w życiu naszym i wszystkich ludzi. W koronce prosimy o miłosierdzie dla nas i całego świata. Kolejną formą kultu jest Godzina Miłosierdzia, którą przeżywa się w godzinie śmierci Pańskiej, czyli o 15.00. Nie chodzi tutaj o godzinę zegarową – 60 minut modlitwy – ale o modlitwę w momencie, gdy zegar bije trzecią godzinę (Dz. 1572). Tę formę kultu Miłosierdzia Bożego można praktykować nie tylko w Wielki Piątek, ale codziennie. Jest to czas uprzywilejowany w nabożeństwie do Miłosierdzia Bożego. Ostatnią formą kultu, a zarazem najszerzej pojmowaną jest Szerzenie czci Miłosierdzia, jednak Pan Jezus nie określił bliżej jak należy to robić. Doskonały wzór apostolstwa pozostawił w życiu s. Faustyny. Należy zwrócić uwagę na szerzenie czci Miłosierdzia świadectwem życia w duchu całkowitego zawierzenia Bogu, to znaczy pełnienia Jego woli, i miłosierdzia wobec bliźnich. Nie można się jednak do tego ograniczać, trzeba słowem głosić światu orędzie Miłosierdzia i budzić w ludziach ufność.
Nasza Diakonia już od kilku lat szczególnie zajmuje się przygotowaniem, jak i samym uczestnictwem w Święcie Miłosierdzia Bożego. Już od dwóch lat organizujemy zakrojoną na szeroką skalę akcję Róża dla Jezusa Miłosiernego, która ma na celu zachęcenie ludzi do udziału w tym szczególnym wydarzeniu. Staramy się również wychodzić naprzeciw ludziom XXI wieku i ich potrzebom, dlatego też nasza akcja połączona jest z Flash Mob’em, podczas którego wykonany został „Taniec Wielkanocny”.
Włączamy się również w różnego rodzaju akcje pomocowe i wolontariaty, które są dla nas źródłem pomysłów i natchnieniem do dalszej posługi.
Jeżeli masz serce pełne zachwytu nad Bogiem i Jego miłosierdziem, odczuwasz chęć pomocy innym lub po prostu chcesz podzielić się ze światem swoją miłością… zapraszamy cię do nas! Przyjdź, podziel się z nami swoim świadectwem oraz pomysłami. Każda ręka się przyda, ponieważ żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało (Mt 9, 32).